Trwa ładowanie proszę czekać ...

Pierwsza rodzinna wyprawa w góry – jak się przygotować?

23 czerwca 2020

Kiedy można zacząć pierwsze rodzinne wyprawy? Tak naprawdę ograniczenia nie istnieją, już z niemowlakiem możemy się wybrać na górskie szlaki, pod warunkiem że wyprawa będzie odpowiednio dostosowana do wieku maluszka. Nasze pierwsze wycieczki powinny więc być krótkie i prowadzić po niższych partiach górskich, górskie powietrze jest zdrowe dla niewielkich jeszcze płuc dziecka, jednak pamiętajmy, że niemowlak nie powinien spędzać w nosidełku czy też chuście za wiele czasu w ciągu dnia, aby nie zaburzyć jego rozwoju.

Na pierwsze miesiące życia naszego dziecka dobrym rozwiązaniem może okazać się wózek, jest to na pewno opcja wygodniejsza, jednak wybór tras jest wtedy ograniczony. Dla przykładu w Tatrach trasy na których istnieje możliwość do jazdy wózkiem to przede wszystkim dolinki reglowe np. Białego lub Małej Łąki.

Jak natomiast przygotować się do wędrówki górskiej gdy nasza pociecha już chodzi? Przede wszystkim zachęcajmy malucha do chodzenia – do sklepu po zakupy, na plac zabaw, do parku – starajmy się nie korzystać z wózka zawsze i wszędzie, mimo że ten sposób jest często łatwiejszy. Gdy maluch przywyknie do chodzenia na co dzień, będzie łatwiej wybrać się z nim w góry, a tam pamiętajmy że ilość kilometrów do przebycia musi być proporcjonalna do wieku i kondycji dziecka. Nie bądźmy też surowi i wymagający, nie chcemy przecież zniechęcić naszego dziecka do wędrówek. Aby ułatwić sobie zadanie i łatwiej motywować dziecko do przemierzania dalszych kilometrów wykorzystajmy jego naturalną ciekawość świata i chęć zabawy. Podczas marszu możemy opowiadać dziecku o rzeczach które widzimy dookoła – kamyki, drzewa, patyki, czy też mijany strumyk albo mostek mogą zostać wtedy naszymi najlepszymi sprzymierzeńcami. Spróbujmy być kreatywni i wymyślać w trakcie drogi jakieś zabawy, rymowanki czy też piosenki, a zapewniam, że maluch nawet nie zauważy jak długo już idzie, a Wy nie usłyszycie kolejnych żali, że bolą nogi.

Pamiętajmy też o częstych przerwach – zarówno gdy idziemy z niemowlakiem siedzącym w nosidełku, jak i z trzylatkiem, który drepta o własnych siłach. Przerwy pozwolą na odpoczynek, zmianę w monotonnej czynności jaką dla dziecka jest wędrówka, a niemowlakowi pozwolą na rozprostowanie ciałka i zmianę pozycji np. podczas zabawy na kocu.

Jeżeli już od wczesnych lat dziecka zadbamy o jego kontakt z naturą, aktywność fizyczną i wytrwałość trenowaną podczas wędrówek, możemy być pewni, że zaowocuje to w przyszłości. Dla naszej rodziny natomiast, czas spędzony w ten sposób pozwoli na zbliżenie się do siebie i pozostawi wiele wspaniałych wspomnień.